O mnie
Witam nazywam się Kacper Rosół , mieszkam W Strzelcach
Krajeńskich, w woj. lubuskim. Astronomie zaszczepił we mnie mój Tata, to
on jako pierwszy pokazał mi księżyc ,wytłumaczył na czym
polegają zaćmienia. Gdy miałem 6 lat lubiłem wychodzić z tatą na dwór i godzinami
wpatrywać się w niebo. Gdy podrosłem dostałem na urodziny pierwszy teleskop ,
ujrzałem pierwszy raz w życiu kratery na księżycu , zapytałem się taty? a on jak żywa encyklopedia wytłumaczył małemu chłopcu (7 lat) jak taki twór powstał. Potem jakoś Astronomia we mnie obumarła teleskop , kurzył się przez lata . Aż do momentu gdy ukończyłem 13 lat , astronomia ożyła. Moja Mama zobaczyła gdzieś w kiosku prenumeratę Kosmos tajemnice Wszechświat, to było to żeby dać mi kopa ,zastrzyk astronomii.
Potem znalazłem na Allegro używany teleskop Sky Watcher Synta 8 dobson nazbierałem na niego ,
tata trochę mi dołożył a następnego dnia pojechaliśmy . Gdy zobaczyłem tego "olbrzyma" to nie wierzyłem co kupiłem .
Gdy wycelowałem nim w księżyc to zemdlałem z wrażenia , nie mogłem uwierzyć co ja widzę nigdy czegoś takiego nie widziałem . Gdy zobaczył to mój tata też nie mógł uwierzyć w to co widzi.
Synta jest ze mną nadal i zostanie na zawszę , ten teleskop pokazał mi za dużo i dał mi tyle radości
że nigdy go nie sprzedam.
ujrzałem pierwszy raz w życiu kratery na księżycu , zapytałem się taty? a on jak żywa encyklopedia wytłumaczył małemu chłopcu (7 lat) jak taki twór powstał. Potem jakoś Astronomia we mnie obumarła teleskop , kurzył się przez lata . Aż do momentu gdy ukończyłem 13 lat , astronomia ożyła. Moja Mama zobaczyła gdzieś w kiosku prenumeratę Kosmos tajemnice Wszechświat, to było to żeby dać mi kopa ,zastrzyk astronomii.
Potem znalazłem na Allegro używany teleskop Sky Watcher Synta 8 dobson nazbierałem na niego ,
tata trochę mi dołożył a następnego dnia pojechaliśmy . Gdy zobaczyłem tego "olbrzyma" to nie wierzyłem co kupiłem .
Gdy wycelowałem nim w księżyc to zemdlałem z wrażenia , nie mogłem uwierzyć co ja widzę nigdy czegoś takiego nie widziałem . Gdy zobaczył to mój tata też nie mógł uwierzyć w to co widzi.
Synta jest ze mną nadal i zostanie na zawszę , ten teleskop pokazał mi za dużo i dał mi tyle radości
że nigdy go nie sprzedam.
Witaj Kacper zauważyłem że bacznie przyglądasz się mojej skromnej stronce co nie ukrywam że mnie to Cieszy . Jednocześnie chciałem zauważyć że mimo Twojego młodego wieku masz dobry sprzęt oraz bardzo ładnie prowadzoną stronkę. Z przyjemnością dodałem Twój blog na liście moich ulubionych stron . Pozdrawiam Przemo.
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło.Dziękuję .
OdpowiedzUsuńKacper, tak trzymać. bardzo fajnie prowadzisz tą stronkę. Mam nadzieję, że twój zapał do astronomii nie osłabnie. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńPodobnie było u mnie, pamiętam jak tata wynosił mnie przed dom zimą, ubraną prawie jak Eskimos i jak pokazywał mi gwiazdy. Mój mózg nie mógł wtedy ni jak przetworzyć informacji o kulistym kształcie Ziemi :) Też zaczęłam zbierać tę serię o kosmosie (skończyłam na ok. 52 egzemplarzach) - to było, jeśli się nie mylę, ze 4 lata temu. Fajnie, że ta pasja się u Ciebie rozwinęła - zostań po tej stronie mocy i powodzenia!
OdpowiedzUsuńPS. Ciekawy blog !
Pozdrawiam
Dominika